BISTRO LA COCOTTE - RESTAURANT WEEK POZNAŃ

Kolejna edycja Restaurant Week dobiega końca! My wzięłyśmy w nim udział już po raz trzeci. Za pierwszym razem odwiedziłyśmy restaurację Dąbrowskiego 42 na Jeżycach, a za drugim Piano Bar Restaurant & Cafe w Starym Browarze. Tym razem zdecydowałyśmy się na kuchnię francuską, która już od dłuższego czasu za Nami chodziła :) Wybór padł na Bistro La Cocotte, na ul. Murnej 3a

Facebook
Telefon 600 441 769

Uważamy, iż główną ideą takich wydarzeń jak Restaurant Week, Poznań za pół ceny, czy Culinary Fest jest to, aby zaserwować dania w przystępnych cenach, które restauracjom i kawiarniom dają szanse zaprezentować swój lokal oraz menu! Dlatego wybieramy zawsze te miejsca, które na co dzień są dla Nas finansowo niedostępne.
Zasady Restaurant Week polegają na tym, iż płacimy 39 zł i w tej cenie mamy przystawkę, danie główne oraz deser. 
Bistro la cocotte


W Bistro La Cocotte na zestaw składały się z takich dań:

Przystawka:
Mille feuille z buraczków, parmezanu i listków młodej botwinki 
Mille feuille z buraczków, parmezanu i listków młodej botwinki  w Bistro la cocotte
Przystawka była naprawdę mała i w sumie oprócz buraków, trochę startego sera i paru plasterków rzodkiewki, nic więcej w niej nie było. Lubimy buraki, więc przyznajemy, że była smaczna, ale czy ktoś widzi na zdjęciu listki młodej botwinki???!! 

Danie główne (oba menu)
Magret de canard au cassis – pierś kaczki na puree z selera, w sosie creme de cassis i domowej konfitury z czarnej porzeczki
Magret de canard au cassis w Bistro la cocotte
Kaczka sama w sobie była poprawna, czasem trochę gumowaty kawałek Nam się trafił, ale wiemy jak ciężko jest ją właściwie przyrządzić i że nikt w mięsie nie siedzi :P Niestety smak kaczki został całkowicie popsuty przez bardzo, ale to bardzo słodką domową konfiturę, w która rozlała się na całe danie - załogo Bistro zdecydowanie too much sugar!!!! 

Mule na cydrze w śmietance, estragonie i jabłkach. 
Mule na cydrze w śmietance, estragonie i jabłkach w Bistro la cocotte


Mule na cydrze w śmietance, estragonie i jabłkach w Bistro la cocotte
Danie ładnie podane, w garnuszku, pachniało również bardzo ładnie, jednak 10 mulami ciężko się najeść.. Do tego był koszyczek bagietki, aby maczać ją w sosie. Niestety nawet z bagietką trochę Nas „oszukano" Zamówiłyśmy dwa dania z mulami, a koszyczek z bagietką był tylko jeden.. Na oko mogło być tam pocięte na kosteczki pół bagietki..!


Po małej przystawce liczyłyśmy, że daniem głównym się najemy.. Wielkie rozczarowanie, zarówno mule, jak i kaczka w wersji oszczędnościowej, można powiedzieć degustacyjnej... Bistro oszczędza nawet na tanich dodatkach.. Żenada!!


Deser 
Tarte tatin czyli karmelizowane jabłuszka z sosem angielskim
Tarte tatin czyli karmelizowane jabłuszka z sosem angielskim w Bistro la cocotte
No i na deser ….. na jego widok wszystkie się zaśmiałyśmy, ponieważ Nasza tarta wyglądała jakby ktoś na nią nadepnął, taka podeszwa!!!! Ciasto było francuskie (podejrzewamy, że mrożone ), a miałyśmy nadzieję, że będzie kruche! Deser sam w sobie był smaczny, ale bardzo mały i cienki i nie było możliwości rozsmakowania się w nim! 

Po godzinie wyszłyśmy rozczarowane i zdegustowane!! Miałyśmy bardzo wielką ochotę na dobrą kuchnię francuską :( Główne zarzuty jakie mamy to, naprawdę zbyt małe porcje dań! Nie jest to festiwal degustacyjny, więc wielkość powinna być standardowa... Lokal nie był przygotowany na Nasze przybycie: obrusy poplamione, brak serwetek oraz oliw na stołach, a poza tym Pan kelner stwierdził, że za Naszymi plecami będzie idealne miejsce i czas na czyszczenia tablicy z menu!!! Zapach spirytusu psuł Nam walory smakowe! 


Chyba zbyt dużą poprzeczkę postawiłyśmy Bistro La Cocotte, dlatego Nasze rozczarowanie i zawiedzione nadzieje są jeszcze większe. Póki co niesmak pozostał i żółta kartka dla kuchni francuskiej! 


Czy ktoś z Was może był w tym Bistro? Jakie jest Wasze zdanie/opinia?? Co myślicie o serwowanej tam kuchni francuskiej i wielkości porcji? I czy możecie polecić Nam inny lokal z tą właśnie kuchnią?

Komentarze

  1. Witam:)
    Jestem ogromną wielbicielką owoców morza, więc oferta prezentowana przez Bistro La Cocotte bardzo mnie zainteresowała.Skuszona tą propozycją udałam się do tego przybytku.Podana przystawka (buraczki z odrobinką startego sera)nie wzbudziła mego zachwytu.Danie główne (mule) było smaczne ale porcja bardzo mała, a ilość podanej bagietki była jeszcze mniejsza.Deser (tarta) był dalece przeciętny i mikroskopijny tylko moje rozczarowanie w tym miejscu było OGROMNE.Nie polecam :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze obraźliwe, wulgarne lub zawierające reklamy zostaną usunięte. Za wszystkie pozostałe bardzo dziękujemy :) I szczerze do komentowania zapraszamy :D